Archiwum 12 marca 2011


mar 12 2011 wiosna
Komentarze: 2

Jednak musiałam wrócić. Boję się słów, nie czuję ich już pod palcami, nie płyną leniwie przez mózg, niczym nieskrępowane. Sparaliżowane są, związane sznurami przeszłości, którą przecież spaliłam. Wiem, idzie nowe, nieznane mi i  strach ogarnia moją maleńką osobę. Jak bumerang wraca jedno pytanie: i co ze sobą zrobię, jeśli pozwolę ci wejść w moje życie, a później ty odejdziesz, zapominając nawet dobrze zatrzasnąć drzwi?

Wstyd się przyznać, ale chyba zaczynam irracjonalnie tęsknić za marzeniami. I za ramionami, w których mogę schować się cała.

Znów przyszła wiosna, pachnie powietrze, a moje serce próbuje złapać oddech i uchwycić chwilę. Najchętniej jednak złapałabym Twój oddech i Twoją dłoń. Rozsądek zabrania bycia zbyt emocjonalnym. Nie wolno ufać, bo można się zranić, setny raz. Przepadłam, w błękitnych oczach jego i w dotyku ogromnych dłoni, delikatnych pocałunkach i zapachu. A może to wszystko tylko emocjonalny głód?

I myśli związane mam Tobą, a usta strachem.

czaro : :